Ten weekend był zdecydowanie pod znakiem sutaszu. Powstało kilka par kolczyków. Dziś te, którym udało mi się zrobić zdjęcia. Jutro ciąg dalszy:)).
poniedziałek, 30 września 2013
czwartek, 26 września 2013
Coś tam dłubię....
Jakiś czas temu zrobiłam dwie pary kolczyków już z resztek posiadanych sznureczków sutasz.
I zamówiłam nowe. Jaka różnica w pracy. Do tej pory sznurki trzymałam w pudełku - a te nowe - prościutkie. Inny komfort pracy i oczywiście jakość.
Teraz zaczęłam aż 4 projekty kolczyków z nowo zakupionych sznurków. Pokaz po weekendzie
I nauczka - sznurki trzymać starannie zawinięte. Coś muszę na nie wymyśleć.
Ato dwie pary ze "starej"(naprawdę starej) dostawy:
I zamówiłam nowe. Jaka różnica w pracy. Do tej pory sznurki trzymałam w pudełku - a te nowe - prościutkie. Inny komfort pracy i oczywiście jakość.
Teraz zaczęłam aż 4 projekty kolczyków z nowo zakupionych sznurków. Pokaz po weekendzie
I nauczka - sznurki trzymać starannie zawinięte. Coś muszę na nie wymyśleć.
Ato dwie pary ze "starej"(naprawdę starej) dostawy:
wtorek, 10 września 2013
Zawieszka
Od jakiegoś czasu przetaczały się w pudełeczku różowe rodonity. I resztki szarego sznurka smętnie się poniewierały po szufladzie. Za mało na kolczyki a szkoda wyrzucić. I po namyślę zrobiłam zawieszkę - starczyło sznurka :))
W w tle zdekupażowana na lawendowo butelka po winie :)).
W w tle zdekupażowana na lawendowo butelka po winie :)).
Kolejne kolczyki.......
I trochę nowości:
Wszystkie kolczyki pięknie się mienią. Lubię używać pereł, kryształów Swarovskiego.
Również fajnie prezentuje się w sutaszu "piasek pustyni".
Mam nadzieję, że znajdą szybko właścicielki.
Wszystkie kolczyki pięknie się mienią. Lubię używać pereł, kryształów Swarovskiego.
Również fajnie prezentuje się w sutaszu "piasek pustyni".
Mam nadzieję, że znajdą szybko właścicielki.
Subskrybuj:
Posty (Atom)