Od jakiegoś czasu przetaczały się w pudełeczku różowe rodonity. I resztki szarego sznurka smętnie się poniewierały po szufladzie. Za mało na kolczyki a szkoda wyrzucić. I po namyślę zrobiłam zawieszkę - starczyło sznurka :))
W w tle zdekupażowana na lawendowo butelka po winie :)).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz